USA pokonały 3-2 Panamę we wtorkowym meczu eliminacji strefy CONCACAF, zdobywając dwie bramki na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry. Gdyby spotkanie zakończyło się porażką USA, to Meksyk, który uległ 1-2 Kostaryce, nie miałby szans na wejście do strefy barażowej. Kibice piłkarscy USA i Meksyku od dawna nie przepadają za sobą, wiele razy dochodziło między nimi do awantur. Gdy w 2004 roku w meczu eliminacji olimpijskich zmierzyły się oba zespoły, w trakcie grania hymnu amerykańskiego (Star-Spangled Banner), meksykańscy fani głośno skandowali nazwisko Osamy bin Ladena, wówczas wroga publicznego numer jeden w Stanach Zjednoczonych po ataku z 11 września 2001 na World Trade Center w Nowym Jorku. Meksyk, dzięki zwycięstwu USA, awansował do rundy interkontynentalnej eliminacji mistrzostw świata i w listopadzie zagra dwumecz ze zwycięzcą strefy Oceanii - Nową Zelandią. Zwycięzca awansuje do turnieju finałowego w Brazylii. W drugiej parze baraży rundy interkontynentalnej w terminie 13/14 oraz 20 listopada zmierzą się ekipy Jordanii i Urugwaju.Zobacz wyniki eliminacji MŚ w strefie CONCACAF