To miał być łatwy mecz dla Italii. Gracze Roberta Manciniego prowadzili przecież z kompletem punktów w grupie J, a Bośnia i Hercegowina, po remisie z Grecją i porażce w Finlandii, straciła już pięć punktów od początku eliminacji. A jednak na stadionie Juventusu w Turynie goście wyszli bez żadnego respektu dla rywali. W tej jaskini lwa, w której na co dzień Giorgio Chiellini i Leonardo Bonucci potrafią zniechęcić najlepszych. Dość powiedzieć, że para obrońców Juve zachowywała w kadrze czyste konto w ostatnich sześciu meczach, od październikowego spotkania przeciwko Polsce na Stadionie Śląskim. Kto jednak miałby znaleźć sposób na taką defensywę, jeśli nie Edin Dżeko (grający w Romie)? Bośniacy w ogóle byli bardzo groźni i raz za razem niepokoili Salvarore Sirigu. Gol Dżeko to tylko naturalna konsekwencja dobrej gry. Warto też odnotować, że poprzedziła go piękna i składna akcja Besicia i Viscy. Włosi wyrównali po przerwie, za sprawą Insigne (pięknym wolejem z 16 metrów), ale Bośniacy cały czas byli niezwykle groźni. Zresztą, zaraz potem tylko brawurowe wyjściem Sirigu uchroniło "Azzurrich" przed kolejną stratą. Bramkarz jeszcze kilka razy wybawił swoją drużynę z kłopotu, ale ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. O ich zwycięstwie, czwartym w tych kwalifikacjach, przesądził Marco Verratti. Włochy - Bośnia i Hercegowina 2-1 (0-1) Bramki: 0-1 Dżeko (32.), 1-1 Insigne (49.), 2-1 Verratti (86.) Włochy: Sirigu - Mancini (66. De Sciglio), Bonucci, Chiellini, Emerson - Barella, Jorginho, Verratti - Bernardeschi (81. Belotti), Quagliarella (46. Chiesa), L. Insigne. Bośnia i Hercegowina: Szehić - Todorović, Biczakczić, E. Zukanović, Civić (72. Nastić) - Beszić, Pjanić, Sarić - Visca, Dżeko, Gojak (81. Cimirot). RP <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-euro-2020-kwalifikacje-kwalifikacje,cid,715,rid,3805,sort,I" target="_blank">Zobacz wszystkie wyniki w kwalifikacjach do Euro 2020</a>