Drużyny Turcji i Francji przystąpiły do sobotniego meczu z kompletami punktów. Gospodarze nie stracili nawet bramki. Turcja wyszła na prowadzenie po pół godzinie. Z rzutu wolnego dośrodkował Cengiz Ünder, piłkę głową zgrał Merih Demiral, a także głową z kilku metrów do siatki wpakował ją Kaan Ayhan. Mistrzowie świata nic nie grali, przez cały mecz nie oddali celnego strzału, co potrafili wykorzystać rywale. W 40. minucie piłkę wykopem wznowił bramkarz Fehmi Mert Günok i potem nastąpił splot błędów w drużynie "Trójkolorowych". Samuel Umtiti nie wygrał pojedynku o piłkę z Burakiem Yilmazem, a gdy ten biegł za nią wzdłuż linii pola karnego, to próbował mu przeszkodzić Paul Pogba, ale się przewrócił. Dorukhan Toköz zagrał więc na prawą stronę do Ündera, a ten będąc już w "16" strzelił precyzyjnie przy drugim słupku. W przerwie Didier Deschamps, selekcjoner Francuzów, dokonał dwóch zmian. Weszli Presnel Kimpembe i Kingsley Coman, a zeszli Lucas Digne i Blaise Matuidi. To trochę rozuszało ekipę znad Sekwany. Nie oznacza to jednak, że gospodarze nie mieli okazji. W 56. minucie wykazał się jednak Hugo Lloris broniąc najpierw strzał Buraka, a następnie "główkę" Kenana Karamana z bliska. W 80. minucie po rzucie wolnym Antoine'a Griezmanna wybijający piłkę Merk zderzył się z Pogbą, na szczęście bramkarzowi Turcji nic się ne stało. Turcja została więc liderem w grupie H, a Francja, która doznała pierwszej porażki w tych eliminacjach, jest druga. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy H el. Euro 2020