Szczególnie w pierwszej połowie, Belgia dominowała na boisku, przez większą część czasu prowadząc grę na połowie gospodarzy. Nie potrafiła jednak przewagi w posiadaniu piłki przekuć na rezultat bramkowy. W 21. minucie z bardzo bliskiej odległości główkował Lukaku, ale trafił wprost w bramkarza. W 28. minucie Bośniacy wyprowadzili jedną z nielicznych kontr. Szarżujący lewym skrzydłem Haris Medunjanin wycofał z linii bramkowej do stojącego w środku pola karnego Edina Dżeko, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Po przerwie Belgia szybko wyrównała. W 51. minucie Radja Nainggolan strzelił sprzed pola karnego, a piłka przeleciała pod rękami niepewnie interweniującego bramkarza Asmira Begovicia. Był to poważny błąd bramkarza, który na co dzień zbiera świetne recenzje za grę w angielskim Stoke City. Bramka zmobilizowała Bośniaków do bardziej zdecydowanych ataków. W 59. minucie sytuacji sam na sam nie wykorzystał Vedad Ibiszević. W 62. minucie Thibaut Courtois miał duże problemy po strzale Dżeko, ale udało mu się przenieść piłkę nad poprzeczką. Bośnia i Hercegowina - Belgia 1-1 (1-0) Grupa B: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz