Wisła Płock na dwie kolejki przed końcem zaskoczyła wszystkich i podjęła decyzję o zmianie trenera. "Nafciarze" w desperacji i obawie przed spadkiem zwolnili Pavola Stano i zatrudnili w jego miejsce Marka Saganowskiego. Ten ruch został skrytykowany przez byłego reprezentanta Polski, Marka Jóźwiaka. Drugi gość najnowszego odcinka "Studia Ekstraklasa", Leszek Ojrzyński, przyznał, że klub z województwa mazowieckiego kontaktował się również z nim. Szkoleniowiec w przeszłości dwukrotnie prowadził "Nafciarzy", ale tym razem uznał, że sytuacja drużyny jest beznadziejna, a objęcie zespołu na dwie kolejki przed końcem byłoby błędem. Jóźwiak mówi o błędzie Wisły Płock. "Takich rzeczy się nie robi" Decyzja Wisły o zmianie szkoleniowca na finiszu ligi spotkała się z krytyką Marka Jóźwiaka. - Ostatni mecz z Cracovią w wykonaniu Wisły Płock był bardzo słaby. Nie widziałem ludzi odpowiedzialnych za drużynę, za klub i za moment, w którym znaleźli się w tak trudnej sytuacji - powiedział Marek Jóźwiak. Marek Saganowski, który zastąpił Pavola Stano, poprowadził Wisłę Płock w dwóch ostatnich meczach PKO BP Ekstraklasy. "Nafciarze" za jego krótkiej kadencji przegrali 1:2 z Rakowem Częstochowa i 0:3 z Cracovią. W tym przypadku "efekt nowej miotły" zdecydowanie nie podziałał i po sześciu sezonach klub z Mazowsza żegna się z najwyższą klasą rozgrywkową. Jeszcze kilka kolejek wcześniej głównym kandydatem do spadku był Śląsk Wrocław. Ten zespół po zatrudnieniu Jacka Magiery zdołał jednak podnieść się z kolan i zdobyć kilka kluczowych punktów. Ostatecznie wyprzedził Wisłę i zapewnił sobie utrzymanie w Ekstraklasie rzutem na taśmę. Poza "Nafciarzami" z Ekstraklasą pożegnały się Miedź Legnica i Lechia Gdańsk.