Dwa gole dla podopiecznych Duszana Radolskiego strzelił Bartosz Ślusarski. Po jednym trafieniu "dorzucili" Adrian Sikora i Marek Sokołowski. Po tym zwycięstwie grodziszczanie awansowali na drugie miejsce w tabeli mając dwa punkty przewagi na Legią Warszawa. Jednak legioniści swój mecz rozegrają w niedzielę, a ich przeciwnikiem będzie Odra Wodzisław. Sześć goli i dwie czerwone kartki zobaczyli kibice w Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik pokonał GKS Katowice 4:2. Podopieczni Bogusława Kaczmarka tydzień temu efektownie pokonali Odrę Wodzisław (5:0) i wszystko wskazywało na to, że "górnicy" nie będą mieć większych kłopotów z ostatnim zespołem tabeli. W pierwszej połowie gospodarze posiadali optyczną przewagę, ale nie wynikało z niej większego zagrożenia dla bramki GKS-u. Zawodnicy Jana Furtoka skupili się na obronie dostępu do własnej bramki, czyhając na okazję do przeprowadzenia kontry. Po zmianie stron mecz nabrał rumieńców. Już w 49. minucie Sebastian Szałachowski znalazł sposób na Mateusza Sławika. Chwilę później gospodarze grali z przewagą jednego zawodnika. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Łukasz Wijas. Katowiczanie grali z wielką ambicją i zaangażowaniem, czym niwelowali przewagę Górnika. Ostatnie 20 minut GKS grał w "dziewiątkę". Podobnie jak w przypadku Wijasa, Paweł Pęczak zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał przedwcześnie udać się do szatni.Przewagę dwóch zawodników bardzo szybko wykorzystali zawodnicy Kaczmarka, a uczynił to Andrzej Kubica, który wykorzystał podanie Szałachowskiego. Gospodarze zbyt szybko uwierzyli, że ten mecz jest już wygrany. Katowiczanie grali z ogromną ambicją, za co należą im się brawa. Ich wysiłki zostały nagrodzone w 78. minucie. Kontaktową bramkę zdobył Grzegorz Kmiecik. Pięć minut później znów dwie bramki więcej było po stronie Górnika. Do siatki katowiczan trafił Grzegorz Wędzyński. Goście poderwali się jeszcze do ataku, czego efektem był gol Krzysztofa Markowskiego w 87. minucie. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Wynik na 4:2 ustalił Grzegorz Bronowicki. Drugą porażkę z rzędu przed własną publicznością poniosła słabo spisująca się na wiosnę Polonia Warszawa. Tym razem "Czarne Koszule" uległy innej mazowieckiej drużynie Wiśle Płock 1:4. Dwa gole dla podopiecznych Mirosława Jabłońskiego zdobył Ireneusz Jeleń. Dobrą formą w rundzie wiosennej imponuje zabrzański Górnik, który tym razem pokonał na własnym stadionie Cracovię 1:0. Jedyny gol padł w 55. minucie po skutecznej kontrze zakończonej celnym strzałem przez Chałbińskiego, który w trzecim ligowym meczu z rzędu wpisał się na listę strzelców. Podopieczni Wojciecha Stawowego mieli w tym spotkaniu optyczną przewagę, ale groźniejsze sytuacje stwarzali goście i seria dwóch wygranych z rzędu "Pasów" została przerwana. Gole Macieja Scherfchena oraz Piotra Reissa zdobyty między 41. a 50. minutą gry zapewniły Lechowi trzy punkty w spotkaniu z lubińskim Zagłębiem. Poznaniacy nareszcie zdobyli więc trzy punkty, natomiast zespół z Lubina wciąż nie może odnieść zwycięstwa w rundzie wiosennej. W niedzielę, oprócz meczu Legii z Odrą, odbędzie się także spotkanie liderującej Wisły Kraków z Pogonią Szczecin. <a href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?id=9003&nr=18">Zobacz wyniki sobotnich spotkań 18. kolejki Idea Ekstraklasy</a> oraz <a href="http://pilka.interia.pl/liga/1/tab">tabelę</a>