Podopieczni Leo Beenhakkera kiepsko zaprezentowali się w meczu z Irlandią Północną w Chorzowie. "Biało-czerwoni" mieli wygrać, by przedłużyć nadzieje na awans. Skończyło się remisem 1:1, ale szanse na wyjazd na mundial wciąż są, a stało się to dzięki temu, że w Bratysławie Słowacy i Czesi podzielili się punktami. Środowy mecz w Mariborze jest więc kolejnym w tych eliminacjach meczem o wszystko. Strata punktów naszej reprezentacji w tym spotkaniu sprawi, że nikłe w chwili obecnej szanse, zmaleją niemal do zera. "Przede wszystkim musimy w środę zagrać tak jak graliśmy w drugiej połowie meczu w Chorzowie, kiedy szło nam naprawdę dobrze, mieliśmy sporo okazji. Jeśli będziemy grać tak jak do przerwy konfrontacji z Irlandią Północną, to mamy problem. To będzie mecz, w którym podstawą jest ostra walka" - podkreślił Euzebiusz Smolarek. CZYTAJ TAKŻE: <a href="http://sport.interia.pl/raport/elms2010/news/slowency-zapowiadaja-walke-do-upadlego,1364602">Andraż Kirm: Walka do upadłego</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/elms2010/news/leo-beenhakker-artur-zapal-swieczki,1364490">Leo Beenhakker: Artur, zapal świeczki</a> <a href="http://forum.interia.pl/watek-chronologicznie/czy-polska-ma-jakiekolwiek-szanse-w-najblizszym-meczu,1072,855821,,c,1,3,0,0">CZY MAMY JESZCZE SZANSE NA AWANS? PODYSKUTUJ NA FORUM!</a>