Wczoraj w szpitalu rozpoczęły się specjalistyczne, dziesięciodniowe badania, które mają wyjaśnić, czy zawodnik będzie mógł jeszcze grać w piłkę. Wariant najgorszy przewiduje, że niestety nie. Od dłuższego czasu Piątek borykał się z dziwnymi problemami zdrowotnymi - dostawał dreszczy, bolała go głowa. Zdarzało się i tak, że przez kilka dni musiał odpoczywać od treningów. Lekarze załamywali ręce. Nie wiedzieli, co się dzieje. Więcej w Super Expressie.