Choć w poniedziałek Lwów ponownie został ostrzelany rosyjskimi rakietami dalekiego zasięgu, kilka osób zginęło, to piłkarze miejscowego Ruchu, klubu z tamtejszej "Premier Ligi", wraz z najstarszym rocznikiem tamtejszej prężnie działającej Akademii, wrócili do treningów. Dzieci i młodzież trenuje W Ruchu Lwów w ostatnim czasie za miliony euro wybudowano piłkarską akademię z prawdziwego zdarzenia, ze świetnym zapleczem, kapitalnie rozbudowaną infrastrukturą i przede wszystkim boiskami dla młodzieży i dzieci. Jak mówi nam dyrektor tamtejszej Akademii Serhij Zajcew, w przeszłości piłkarz i trener wielu klubów, także tych po polskiej stronie granicy, uroczyste otwarcie miało nastąpić 1 czerwca. Teraz wszystko z powodu toczącej się krwawej wojny musi być odłożone w czasie. Na razie na obiektach Akademii Ruchu Lwów ćwiczą chłopcy z takich miast, jak Mariupol, Melitpol, okupowany przez Rosjan Chersoń czy spora grupa chłopaków z Charkowa. Z kolei młodzi piłkarze Ruch Lwów rozjechali się po zaprzyjaźnionych krajach. - Część dzieci z naszej Akademii już wyjechała do Rumunii, chodzi o roczniki 2006, 2008 i 2009. Tam już na miejscu normalnie trenują, bo wiadomo jak jest u nas, że o normalnym funkcjonowaniu nie ma mowy. Z kolei nasz rocznik 2007 jest w Miedzi Legnica. Można powiedzieć, że dzieci są zabezpieczone - tłumaczy dyrektor Zajcew. Ukraina w ostatnim czasie słynie ze świetnej pracy z młodzieżą. Niespełna trzy lata temu na naszych stadionach młodzieżowym mistrzem świata została właśnie reprezentacja z tego kraju, która w finale w Łodzi pokonała Koreę Południową. Nie ma na to słów... Jakie są nastroje we Lwowie, w Ukrainie pod koniec drugiego miesiąca wojennych zmagań z rosyjskim najeźdźcą? - Nie tyko u nas, ale w całej Ukrainie nastrój jest jeden: wygramy tą wojnę, zwyciężymy, będziemy spokojnie żyć i odbudujemy naszą Ukrainę, wszystko będzie w porządku. Innego nastroju, innego nastawienia nie może być. Co do Rosjan, to co tutaj można powiedzieć? Może jedno słowo, skur.... Nic innego nie można o nich powiedzieć na to, co oni wyprawiają. Normalnemu człowiekowi to nie może się w głowie pomieścić. Jak dla mnie, to tej nacji już nie ma. Zresztą tak myśli każdy mieszkaniec Ukrainy. Pyta pan co o nich można powiedzieć... Tutaj zacytuję naszych obrońców ze słynnej Wyspy Węży, którzy na wezwanie rosyjskiego okrętu do poddanie się odpowiedzieli: "rosyjski okręcie wojenny, pie.... się!" - mówi obrazowo dyrektor Akademii Ruchu Lwów. Były ligowiec zaangażowal się w pomoc Ukraińcom Zbombardowali stadion piłkarski w Czernihowie Ukraiński piłkarz wyrzucony klubu. Dlaczego?