24 lutego wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję zbrojną na terenie Ukrainy. Od tamtej pory sportowcy reprezentujący Rosję zostali wykluczeni z większości rywalizacji na arenach międzynarodowych. Niektóre międzynarodowe federacje taką decyzję podjęły od razu, inne natomiast długo zastanawiały się, czy za bestialskie decyzje agresora powinno się winić także obywateli jego kraju. Podejście FIFA do piłkarzy z Rosji nie spodobało się m.in. dyrektorowi generalnemu Szachtara Donieck, Sergeiowi Palkinowi. Schrony przy stadionie, szybka ewakuacja - liga ukraińska będzie ekstremalna Dyrektor Szachtara Donieck apeluje do FIFA. "Wyrzućcie Rosjan" W rozmowie z portalem "tribuna.com" Sergei Palkin poruszył temat zachowania Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej wobec Rosji. Z ust Ukraińca padły mocne słowa. To, co najbardziej zabolało dyrektora ukraińskiego klubu piłkarskiego to fakt, że rosyjscy sportowcy nadal mogą liczyć na wsparcie ze strony federacji. "FIFA nadal ich wspiera. Co musieliby zrobić, by zostali wydaleni? Zrzucić na nas bombę atomową?" - spytał gorzko. Szachtar Donieck bez wątpienia odczuł skutki wojny. Najpierw Rosjanie zbombardowali Donbas Arenę, na której klub rozgrywał swoje mecze i zabili trenera kadry juniorów. Później świat obiegła informacja, że byli zawodnicy Szachtara zostali zaciągnięci do rosyjskiej armii. Szachtar będzie mieszkał i trenował na obiektach Legii