Brooklyn i Nicola pochwalili się całemu światu swoimi zaręczynami za pośrednictwem mediów społecznościowych, lecz na ogłoszenie tej nowiny czekali aż kilkanaście dni. - Dwa tygodnie temu zapytałem moją bratnią duszę o to, czy mnie poślubi, a ona powiedziała: Tak. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Obiecuję, że pewnego dnia będę najlepszym mężem i najlepszym tatą. Kocham cię kochanie - napisał na Instagramie Brooklyn, publikując zdjęcie ze swoją narzeczoną. - Uczyniłeś mnie najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Nie mogę się doczekać, aby spędzić resztę życia u twego boku. Twoja miłość jest najcenniejszym darem. Tak bardzo cię kocham - odpowiedziała mu w osobnym poście jego wybranka. Po zaręczynach przyszedł czas na planowanie nie tylko wspólnej przyszłości, ale i ślubu. Nie jest jeszcze znana jego dokładna data, ale ceremonia ma odbyć się już w przyszłym roku. Zabawa weselna ma być nie tylko huczna, ale i podwójna! Para postanowiła bowiem zorganizować dwa przyjęcia - jedno w Wielkiej Brytanii, a drugie na Florydzie, gdzie mieszka rodzina przyszłej pani młodej. Brytyjska prasa ujawniła nawet koszty tego przedsięwzięcia.