Każdy zainteresowany kibic musi się zgłosić do klubu osobiście na rozmowę kwalifikacyjną przed specjalną komisją i podpisać kontrakt, w którym zobowiąże się do intensywnego dopingowania drużyny podczas meczów u siebie na stadionie Casa Arena i obecności na każdym spotkaniu. Obiekt może pomieścić 10,5 tysiąca widzów, lecz średnia ubiegłego sezonu wyniosła zaledwie 3,5 tysiąca. Teraz klub przygotował "trybunę nastrojową" z miejscem dla tysiąca widzów, na której będzie serwowane piwo. Część z nich otrzyma możliwość picia go bezpłatnie. "To jest specyficzny kontrakt i wymaga aktywnego wsparcia drużyny przez cały sezon. Dlatego z każdym spotkamy się w cztery oczy. Tym, którzy będą stać w kącie i tylko pić piwo anulujemy go natomiast, ci którzy wykażą się patriotyzmem będą dodatkowo nagradzani. Naszym celem jest pozyskanie grupy co najmniej 100-200 stałych i oddanych kibiców" - wyjaśnił dyrektor klubu Kristian Nielsen. Dodał, że kampania spotkała się ze sprzeciwami organizacji antyalkoholowych, które uważają, że piwo nie powinno być serwowane na arenach sportowych. "Naszym zdaniem jest to jednak napój integrujący, ściśle związany ze sportem i jego spożywanie polepsza nastrój na trybunach, tak potrzebny naszej drużynie" - wyjaśnił Nielsen na łamach lokalnego dziennika "Horsens Folkeblad". Zbigniew Kuczyński