Dudek przyznał, że był bardzo zaskoczony wiadomością, o wyrzuceniu z Anfield Road trenera Gerarda Houlliera. - Jestem zaskoczony, bo przecież wykonaliśmy plan minimum, czyli zajęliśmy czwarte miejsce, dające prawo gry w eliminacjach Ligi Mistrzów - wzdychał Dudek. Polski bramkarz stwierdził również, że wszystkie informacje o jego rozstaniu z The Reds to plotki. - Przecież mam ważny kontrakt z Liverpoolem jeszcze przez trzy lata i nigdzie się nie wybieram. Dziesiątego lipca stawię się na Anfield Road. - Kaczka goni kaczkę. Dziennikarze pisali już też o PSV Eindhoven. Miło mi, że moje nazwisko wymieniane jest w kontekście tak znanych klubów, ale nie ma w tym odrobiny prawdy - powiedział Jerzy Dudek.