- Dla nich to mecz o równie wielkim prestiżu, a poza tym wciąż mają szansę na drugie miejsce w lidze - wyznał na łamach "GW" Jerzy Dudek. Polski bramkarz Liverpoolu stanie dzisiaj przed bardzo trudnym zadaniem. Na Old Trafford "The Reds" zmierzą się bowiem z Manchesterem United i jeśli myślą o grze w eliminacjach Ligi Mistrzów, to nie mogą tego spotkania przegrać. - W ubiegłym sezonie byliśmy bardzo bliscy awansu do LM, ale na finiszu przegraliśmy w bezpośrednim meczu o czwarte miejsce z Chelsea. Teraz wygląda na to, że o wszystkim znów może przesądzić ostatnie spotkanie sezonu, z Newcastle - przypomina polski bramkarz. Przed meczem z MU dobrą wiadomością dla fanów Liverpoolu jest ostatnia decyzja działaczy Anfield Road. Po sezonie pozostawią oni na stanowisku trenera Gerarda Houlliera. Mało tego, francuski szkoleniowiec dostanie 30 milionów funtów na wzmocnienia! - Pozostawienie na stanowisku "Bossa" to krzepiąca wiadomość dla piłkarzy. Może mieć dobry wpływ na atmosferę w drużynie, która nie jest najlepsza, kiedy stawia się ją pod ścianą. Jeśli doniesienia o wzmocnieniach sprawdzą się, to znakomicie - przyznał na łamach "GW" Jerzy Dudek. Wszystkie spotkania 35. kolejki Premier League, w tym mecz MU-Liverpool, można śledzić w naszym serwisie NA ŻYWO