Polski bramkarz Liverpoolu minionej niedzieli po raz kolejny nie pojawił się w bramce "The Reds". W meczu z Leeds (2:2) między słupkami stanął powracający dopiero po kontuzji Chris Kirkland. - Nie mogę go obwiniać, że trener wystawia go w pierwszym składzie, chociaż dziwi to nawet samego Chrisa. Obaj ciężko pracujemy na treningach. On chce pojechać na mistrzostwa Europy, ja też chcę grać w swojej reprezentacji - stwierdził Dudek, który nie myśli na razie o zmianie barw klubowych. - Nie chciałem i nie chcę opuszczać Liverpoolu, nawet w tej sytuacji. Na razie jest za wcześnie na jakieś spekulacje. Za cztery miesiące zobaczę, jaka będzie sytuacja i wtedy pomyślę, co robić dalej - wyjaśnił reprezentacyjny bramkarz.