- Staram się być przed każdym meczem jak najlepiej skoncentrowany, ponieważ mam świadomość, że dla niektórych chłopaków są to ostatnie eliminacje. Chciałbym, abyśmy wszyscy zdążyli jeszcze raz wspólnie pojechać na mundial - stwierdził Dudek. - Oczywiście ja absolutnie nie mam zamiaru żegnać się z kadrą za dwa lata. Bramkarze z reguły grają bardzo długo. Nie chce składać żadnych deklaracji, ale dopóki będę czuł się na siłach, chciałbym regularnie występować w reprezentacji Polski - mówił. - Kiedy trener Paweł Janas obejmował reprezentację, obiecałem sobie, że będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony, aby móc zacząć czuć się jednym z liderów zespołu. Wcześniej, co prawda, regularnie występowałem w meczach kadry, ale takim liderem się nie czułem. Więcej - taka rola do mnie nie pasowała. Teraz na każdy mecz reprezentacji przyjeżdżam podwójnie zmobilizowany. Nie wyszły nam dwa spotkania ze Szwecją, jedno z Danią, ale pozostałe wspominam na ogół pozytywnie. Czuję zaufanie ze strony selekcjonera i to mi bardzo pomaga. Dlatego również tak udanie zaczęliśmy te eliminacje - podkreślił bramkarz. Golkiper Legii Warszawa, Artur Boruc poczynił duże postępy i stał się groźnym konkurentem Dudka do miejsca w podstawowym składzie reprezentacji. - Do reprezentacji powołuje się najlepszych, więc rywalizacja jest normalną sprawą. Dla mnie jednak zawsze najważniejsze było to, jak sam potrafię się przygotować do ważnego meczu, a nie - kto w danej chwili jest moim konkurentem? - mówił. Zdaniem Dudka początek eliminacji w wykonaniu reprezentacji jest bardzo dobry, ale najważniejszy jest efekt końcowy. - Eliminacje będą bardzo długie. Nie chciałbym jednak za piętnaście lat mówić, że coś fajnie zaczęliśmy, ale źle skończyliśmy. Wolałbym również nie mówić o dużej odpowiedzialności, bo ona czasem plącze nogi. Nie mówmy: musimy, teraz albo nigdy, bo takie nastawienie działa na niekorzyść zespołu. Chcę, abyśmy do kolejnych spotkań podchodzili wyluzowani, jakbyśmy grali na jakimś szkolnym podwórku, a nie w ważnym spotkaniu eliminacji. Teraz czuję duży luz psychiczny. Wiem, że trener we mnie wierzy, wspólnie tworzymy zgraną grupę i to stwarza mi poczucie bezpieczeństwa oraz przyjemności z gry w piłkę w tym akurat zespole. A to jest w zawodzie bramkarza najważniejsze - zakończył Dudek. Jedenastka na Walię wg INTERIA.PLDudek - Rząsa, Bąk, Hajto, Baszczyński - Krzynówek, Kałużny, Mila, Kosowski - Żurawski, Frankowski Wszystkie spotkania grupy 6 eliminacji piłkarskich MŚ 2006 można śledzić w naszym serwisie NA ŻYWO