- Zapytano mnie, czy chciałbym grać w tym kraju. Powiedziałem, że owszem, ale żeby w tej sprawie kontaktowano się z trenerem Benitezem lub moim menedżerem - dodał Dudek. Działacze "The Reds" chcieliby ściągnąć na Anfield Road Joaquina z Betisu Sewilla. Anglicy proponują 12 milionów funtów gotówką i trzech piłkarzy, w tym Jerzego Dudka. Reprezentant Polski nie ukrywa, że po pięciu latach gry w Anglii chętnie zmieniłby klimat. - Grając w Holandii, poznałem kulturę tego kraju i język. Podobnie było z Anglią. Czas na nowe wyzwanie. W Hiszpanii nauczyłbym się kolejnego języka - stwierdził 33-letni bramkarz. - Jeżeli poszedłbym w ramach rozliczenia, to trzeba mieć pieniądze na mojego następcę. W Liverpoolu czuję się dobrze, ale ta rola, którą mi teraz przydzielono, nie bardzo mi odpowiada. Dlatego nie powiedziałem jeszcze "tak" na propozycję przedłużenia tu kontraktu o dwa lata - podkreślił Dudek.