- Brazylijczyk uwielbia sztuczki techniczne, które wykorzystuje z korzyścią dla całej drużyny. Nauczył się ich na brazylijskich boiskach i w Europie oczarował nimi wszystkich kibiców. W każdym razie mnie na pewno - dodał Dudek. - Jestem zdziwiony, że Steven Gerrard nie zajął na przykład drugiego miejsca. To motor napędowy naszej drużyny, jeśli on gra dobrze, wówczas Liverpoolowi się powodzi. Swój talent wykorzystuje przede wszystkim dla zespołu - stwierdził polski bramkarz. W dalszym ciągu nie jest jasna przyszłość Dudka w klubie z Anfield Road. - Spotkałem się z menedżerem Rafaelem Benitezem, ale on powiedział mi, byśmy teraz o tym nie rozmawiali. W grudniu czeka Liverpool duża liczba ważnych spotkań i ta sprawa zrobiłaby niepotrzebne zamieszanie. A jemu zależy na tym, byśmy się skupili wyłącznie na najbliższych grach. Później siądziemy do rozmów i okaże się, co będzie ze mną. Ja wspaniale czuje się w Liverpoolu i w klubie z Anfield chciałbym zostać - podkreślił Dudek.