"Choć od tamtego występu minęło już sporo czasu, Anglicy wciąż przy każdej okazji wypominają mi ten kiks. Staram się jednak o tym nie myśleć. Gdybym miał przed każdym meczem rozpamiętywać dawne występy, to czekałaby mnie teraz prawdziwa huśtawka nastrojów" - powiedział Dudek w rozmowie z "Super Expressem". "Po meczu na Old Trafford gramy z Chelsea Londyn, z którą jeszcze jako zawodnik Feyenoordu Rotterdam rozegrałem jeden z najlepszych meczów w karierze. To po tym występie zainteresowali się mną w Premiership. To już jednak historia, tak jak ten nieszczęsny występ przeciwko MU. Cały czas czuję za sobą oddech Chrisa Kirklanda i wiem, że jeden błąd może mnie kosztować utratę miejsca w składzie" - dodał polski bramkarz "The Reds." Cały wywiad z Jerzym Dudkiem w Super Expressie