- To, co wyprawia ten człowiek, to skandal. Przyjechał i mąci piłkarzom w głowach. Mila odmawia mu raz za razem, a on chyba tego nie rozumie - zdenerwował się prezes Groclinu, Zbigniew Drzymała. - Oczywiście, nie zależy mu na karierze Mili. Proponuje mu klub w Moskwie, a to dla tego młodego chłopaka na pewno nie jest dobre. Bednarz nie ma za grosz przyzwoitości. Przestrzegam wszystkich przed tym pseudomenadżerem - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Drzymała. - Nie wiem, o co chodzi. Przecież każdemu wolno przyjechać obejrzeć sparing - spokojnie zripostował Bednarz.