- Bardzo się ciesze, że dostałem tą szansę. Chciałem wziąć udział w igrzyskach, ponieważ to zupełnie inne doświadczenie, niż codzienna praca z reprezentacją. Poza tym Brazylia jeszcze nigdy nie wywalczyła złota na olimpiadzie - podkreśla Dunga. Dla opiekuna brazylijskiej kadry nie będzie to debiut na igrzyskach. W 1984 roku w Los Angeles jako zawodnik wracał z olimpiady ze srebrnym krążkiem. Teraz będzie chciał zaprowadzić swoich młodszych kolegów na najwyższy stopień podium. Asystentem Dungi zostanie jego bardzo dobry znajomy z reprezentacji Brazylii - Romario.