Holenderski obrońca, który może również występować na skrzydle, przybył do Madrytu z Feyenoordu Rotterdam w 2007 roku. "Królewscy" zapłacili wówczas za tego zawodnika 14 mln euro. 22-letni Drenthe nie spełnił oczekiwań włodarzy oraz kibiców Realu przez których bardzo często był wygwizdywany. Taka sytuacja spowodowała, iż władze hiszpańskiego giganta umieściły Drenthe na liście piłkarzy "do odstrzału". Boss Arsenalu Londyn, Arsene Wenger, znany jest z umiłowania do młodych piłkarzy, którzy pod jego skrzydłami zazwyczaj doskonale się rozwijają. 22-letni Drenthe miałby w zespole "Kanonierów" występować na skrzydle. Taki ruch pozwoliłby przesunąć Andrija Arszawina na środek ataku, czyli pozycję, na której Rosjanin czuje się najlepiej. Royston Drenthe rozegrał jak dotąd 28 spotkań w barwach Realu Madryt, zdobywając dwie bramki.