Martinez został oficjalnie zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec Portugalczyków na początku stycznia. Hiszpan po sześciu latach rozstał się z reprezentacją Belgii, kończąc pracę z nią bardzo nieudanym mundialem w Katatrze, gdzie "Czerwone Diabły" nie wyszły z grupy. W nowym miejscu pracy momentalnie zrobił dobre wrażenie. Portugalskie media chwalą Martineza i delikatnie dogryzają Santosowi 49-latek we wtorek pojawił się na na treningu reprezentacji Portugalii U-17, uważnie przyglądając się zajęciom młodych piłkarzy i być może szukając potencjalnych kandydatów do gry w jego zespole. - Oczy zwrócone na przyszłość. Roberto Martinez udał się obejrzeć trening U-17, przygotowujący się do Turnieju Algarve - czytamy na oficjalnym instagramowym profilu Portugalczyków. Takie zachowanie Martineza spodobało się portugalskim mediom, doceniającym jego zaangażowanie. Jeden z nich, Alexandre Carvalho, wykorzystał także ten moment, by wbić szpilkę Fernando Santosowi. - Roberto Martinez był dzisiaj na treningu reprezentacji Portugalii do lat 17. Oczywiście, to nie oznacza, że dzięki temu ponownie zdobędziemy trofea, jednak jest to warte docenienia. Nie przypominam sobie, żeby Fernando Santos kiedykolwiek zrobił coś podobnego - napisał na twitterze. Swoje pierwsze mecze w nowej roli Martinez rozegra pod koniec marca, bo wtedy startują eliminacje Euro 2024. Wydaje się, że może to być całkiem komfortowy start, bo 23 marca Portugalia zagra u siebie z Liechtensteinem, a trzy dni później uda się na wyjazdowy mecz do Luksemburga.