Od dawna było klarowne, że Jude Bellingham jest jednym z tych piłkarzy, którzy za kilkanaście lat mogą być ustawiani w historycznych jedenastkach obok tych, którzy obecnie uważani są za najlepszych. Anglik od zawsze uważany był za zawodnika z potencjałem na Zdobycie Złotej piłki. Ten trzeba jednak udowadniać regularnie na boisku i Bellingham od trzech lat robi to doskonale. Ogłoszono miejsce Ewy Pajor w plebiscycie Złotej Piłki. Wielki zawód Najpierw, jako piłkarz Borussii Dortmund, a teraz już, jako zawodnik Realu Madryt. Anglik każdym kolejnym spotkaniem potwierdza, jaki ma talent. "Los Blancos" zwykle nie płacą za piłkarza bez potencjału na bycie najlepszym, ponad 100 milionów euro. Jak na razie właśnie 103 miliony euro przelali "Królewscy" na konto Borussii Dortmund z tytułu transferu Anglika. Nie mogło być inaczej. Jude Bellingham najlepszy Ten wszedł do La Liga z drzwiami i futryną i to mało powiedziane. Robi na boisku rzeczy, których kompletnie nikt się nie spodziewał i nie oczekiwał. Mówimy bowiem o środkowym pomocniku, który w drużynie Realu Madryt wciela się w rolę tego, który strzela także regularnie gole. Obecnie bilans Bellinghama w nowych barwach to 13 występów, 13 goli oraz trzy asysty. Mówimy tu o absolutnie kosmicznych liczbach, nawet jak na napastnika. Jakub Kiwior mógł grać przeciwko Robertowi Lewandowskiemu. Arteta powiedział "nie" Już przed galą Złotej Piłki było jasne, że Anglik jest faworytem do zwycięstwa w plebiscycie o nagrodę Kopy, a więc tę dla najlepszego młodego piłkarza. Tak też faktycznie się stało. Bellingham już na samym początku gali został nagrodzony właśnie tym tytułem. Anglik odebrał nagrodę z rąk Edena Hazarda. Poprzedni dwa zwycięzcy tego plebiscytu występowali w FC Barcelonie. Mowa rzecz jasna o Pedrim oraz Gavim, którzy również w tym plebiscycie byli nominowani. Pedri znalazł się także na podium także w tym roku. Hiszpan zajął trzecie miejsce. Podium dopełnił przyjaciel Jude'a Bellinghama z czasów juniorskich - Jamal Musiala. Tuż za podium uplasował się drugi z przedstawicieli Realu Madryt, a więc Eduardo Camavinga, a piątą lokatę zajął Gavi.