Nicola Zalewski bardzo szybko stał się naprawdę ważną postacią AS Romy. Polak znalazł uznanie w oczach wielkiego Jose Mourinho, który zobaczył w wychowanku AS Roma kogoś, kto może stanowić rozwiązanie problemów na bokach. Co ciekawe jednak, Mourinho nie chciał, aby Zalewski grał na swojej nominalnej pozycji, a więc gdzieś na skrzydle, albo ewentualnie za plecami napastnika. Portugalski szkoleniowiec ustawił naszego reprezentanta na boku pięcioosobowej formacji defensywnej. Kylian Mbappe na wyścigu Formuły 1 w Monako. Otrzymał bardzo ważne zadanie Zalewski grał po obu stronach, ze względu na swoją uniwersalność i pierwszy sezon w tej roli był dla niego naprawdę udany. Po poprzednim podobno zakupem Polaka zainteresowani byli Tottenham Hotspur oraz Paris Saint-Germain, którzy byli gotowi zapłacić za Zalewskiego kilkadziesiąt milionów euro (mówiło się o kwocie rzędu 40 milionów euro przyp. red.). Roma jednak nie wyraziła na to zgody, a Zalewski mocno stracił na znaczeniu i w tym sezonie grał zdecydowanie mniej, a gdy już się pojawiał, to prezentował słaby poziom. Nicola Zalewski najlepszy w zespole. Występ na pożegnanie? To poskutkowało coraz większą ilością plotek, które mówią o ewentualnej sprzedaży Zalewskiego tego lata za kwotę około 15 milionów euro. Polak dostał od trenera Daniele de Rossiego szansę w ostatnim meczu Serie A przeciwko Empoli. Roma to spotkanie przegrała, ale Zalewski zaprezentował się naprawdę bardzo dobrze, co widać po reakcjach włoski mediów. "Dobrze atakował i często niebezpieczne dośrodkowywał w pole karne rywali. Ze swojej strony dał jasno do zrozumienia, że każda z jego akcji może być bardzo ciekawą okazją dla drużyny" - czytamy na portalu "Tuttomercato.web". Dziennikarze wystawili naszemu kadrowiczowi notę 6,5 - najwyższą w zespole. Tak źle nie było od dawna. Co za sezon Roberta Lewandowskiego "Może już czas się pożegnać. Polak zakończył sezon godnym występem, choć praktycznie wcześniej zawsze zawodził, gdy był wzywany. Zaczyna od ładnego niskiego podania w pole karne, a następnie kontynuuje po niezłym zrozumieniu Dybali i kilku próbach na skrzydle wspólnie z Angelino" - tak o być może ostatnim występie Zalewskiego piszą dziennikarze "Forzroma.info", którzy wystawili naszemu zawodnikowi notę sześć. "Oferuje ciekawe pomysły, powoduje wiele fauli. Miał konkretny udział przy golu na 1:1. Z pewnością najlepszy wśród Giallorossich, z licznymi wartymi zapamiętania zachowaniami" - to opis występu Zalewskiego na "Sport.virgilio.it". Ci dziennikarze ocenili Polaka na 6,5, a więc najwyżej w zespole. Przed Zalewskim teraz niepowtarzalna szansa na znalezienie sobie potencjalnego nowego pracodawcy. Polak bowiem najprawdopodobniej będzie ważnym elementem drużyny, którą na mistrzostwach Europy w Niemczech prowadził będzie Michał Probierz. Dobry występ na tym turnieju może znacząco zwiększyć wartość Zalewskiego.