Jak donosi "Sport", Dmoszyński głośno komentował poczynania swoich piłkarzy oraz trenera Mirosława Jabłońskiego. Krytyka prezesa bezpośrednio dotknęła bramkarza Roberta Gubca (- On musi zrobić zawsze jeden numer na mecz - powiedział Dmoszyński) oraz Arkadiusza Klimka, za którego dostało się Jabłońskiemu. - Po cóż on trzyma go na boisku - stwierdził prezes.