Film został nagrany na kilka dni przed śmiercią Argentyńczyka, kiedy ten wracał do zdrowia operacji mózgu. Maradona wyraźnie zaznacza w nim, że wszystko jest w porządku. W materiale nagranym przez jego byłą dziewczynę słychać też jak Argentyńczyk zwraca się do swojego lekarza, Leopoldo Luque, żartując jednak, że jego słowa nie są skierowane do niego, a do argentyńskiego piłkarza o bardzo podobnym imieniu. Oglądając ten klip, ciężko uwierzyć, że kilka dni później Diego Maradony nie było już z nami. Legendarny argentyński piłkarz zmarł 25 listopada ubiegłego roku z powodu niewydolności serca. Krótko po jego śmierci pojawiło się wiele kontrowersji dotyczących pomocy lekarskiego, którą otrzymywał. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!