Prawie 70-letni szkoleniowiec wywalczył w tym czasie 12 tytułów mistrza kraju, dwa razy zdobył Puchar Europy i pięciokrotnie Puchar Anglii. Zdaniem Fergusona juniora, największym sukcesem ojca w tym okresie jest to, że... ciągle pracuje w klubie z Old Trafford. - 25 lat na stanowisku trenera takiego klubu jak Manchester United to wielkie osiągnięcie. Wszelkie trofea to tylko uzupełnienie, choć rodziły się w ciężkiej, codziennej pracy - przyznał Darren Ferguson, który jest menedżerem drugoligowego Peterborough. Jak wspomniał, niewiele brakowało, by ojciec został zwolniony z "ManU" w grudniu 1989 roku. - Wtedy drużynie szło słabo, ale szefowie klubu wykazali się cierpliwością i wiarą. Gdyby wtedy podjęli inną decyzję, legenda Alekda Fergusona mogłaby po prostu nie istnieć - podkreślił. 10 lat później sir Alex cieszył się z pierwszego triumfu w Lidze Mistrzów, po dramatycznym finale z Bayernem Monachium (2-1). Po kolejnych 12 sezonach wywalczył dla "Czerwonych Diabłów" 19. w historii tytuł mistrza kraju i MU został pod tym względem najbardziej utytułowaną angielską drużyną. Mimo wielkich osiągnięć, dla syna był bardziej tatą niż mentorem, choć miał wpływ na jego zawodowe wybory. - Sprawy zawodowe nie zabiły relacji ojciec - syn. W wielu momentach nie zgadzałem się z nim, szczególnie wtedy, gdy... był moim trenerem w Manchesterze United. Choć zagrałem w jego zespole 27 razy, wydawało mi się, że zasługuję na więcej. Teraz wiem, że jego decyzje były słuszne - powiedział Darren Ferguson. Dzięki tamtym doświadczeniom ojciec stanowi dla niego wzór, jeśli chodzi o relacje z młodymi zawodnikami. - Uczciwość ponad wszystko. Tylko takie postępowanie zapewni ci szacunek wśród zawodników. A bez tego nie ma co marzyć o sukcesach - dodał. Z dzieciństwa zapamiętał, że ojca często nie było w domu. - Dom był na mamy głowie. Ona potrafiła o wszystko zadbać i stworzyć ojcu świetne warunku do pracy. Bez niej nie odniósłby zawodowych sukcesów - zaznaczył. Jego zdaniem, ojciec - choć 31 grudnia skończy 70 lat - nie myśli o emeryturze i popracuje jeszcze kilka lat. - Determinacji i chęci codziennej harówki możemy mu wszyscy pozazdrościć. Przypuszczam, że wstaje i zjawia się w klubie wcześniej niż wielu młodszych pracowników. Sądzę, że jeszcze trzy lata popracuje. Właśnie zaczął budowę nowej drużyny, a to trochę potrwa. Znając ojca, wiem, że nie odpuści i postara się dokończyć dzieła - podkreślił Darren Ferguson. Rezerwowym bramkarzem MU jest Tomasz Kuszczak. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League Zobacz, jak przedstawia się sytuacja w grupie C Ligi Mistrzów