Po tym zwycięstwie podopieczni Carlosa Queiroza powrócili na pozycję lidera tabeli. "Królewscy" mają punkt przewagi nad Valencią, która w niedzielę na Mestalla gości Real Sociedad San Sebastian. Na Vicente Calderon fani stołecznych drużyn przeżywali prawdziwą huśtawkę nastrojów. Już w 5. minucie precyzyjne podanie Figo zamienił na bramkę sprytnym strzałem w krótki róg Santiago Solari. "Rojiblancos" wyrównali niespełna minutę po przerwie. Francisco Pavon sfaulował w polu karnym wychodzącego na czystą pozycję greckiego napastnika Demisa Nikolaidisa i arbiter spotkania bez wahania wskazał na "wapno", a obrońcę Realu ukarał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się Serb Paunovic. Osłabieni "Królewscy" nie załamali się jednak stratą gola i nadal dążyli do zwycięskiego trafienia. Ich starania przyniosły efekt w 79. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Figo celnym strzałem głową popisał się Ivan Helguera. Obie drużyny zagrały w tym spotkaniu bez swoich kluczowych napastników. W składzie Realu zabrakło kontuzjowanego Ronaldo, natomiast w barwach Atletico, z powodu kary za czerwoną kartkę w ostatnim ligowym meczu, nie mógł wystąpić 19-letni Fernando Torres. <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/his/1?id=7141&nr=33">Zobacz wyniki 33. kolejki hiszpańskiej Primera Division</a>