Stadion przy ulicy Reymonta w Krakowie ma już za sobą wizytację delegata UEFA. Słoweniec, który oglądał boisko tylko w towarzystwie prezesa Bogdana Basałaja i dyrektora Marka Gorączko, opuścił Kraków i wyruszył w podróż do Płocka, gdzie wizytował stadion Wisły.
Delegat przesłał raport do siedziby UEFA na temat tego co zobaczył w Krakowie i Płocku. Władze europejskiego futbolu dzisiaj podejmą decyzję o miejscu rozegrania meczu Wisła - Lazio.
Na wyraźne życzenie gościa na wiślacki stadion nie wpuszczano osób postronnych, osoby towarzyszące ograniczono zaś do ścisłego kierownictwa klubu.
W chwili obecnej nie wiadomo, kiedy zapadną ustalenia dotyczące miejsca rozegrania meczu z Lazio. Delegat w poniedziałek przedstawi swoje wnioski i obserwacje w centrali UEFA i dopiero wtedy może zostać podjęta decyzja.
- Do Krakowa przyjechał delegat UEFA narodowości słoweńskiej, ale jego nazwisko nie zostało ujawnione - powiedział rzecznik prasowy Wisły Jarosław Krzoska. - Słoweniec obejrzał dokładnie boisko, rozmawiał ze specjalistami, którzy od soboty rozmrażają murawę przy pomocy strumieni ciepłego powietrza. Po południu delegat odjechał z prezesem Wisły do Płocka, by z kolei tam obejrzeć boisko.
Wisła robi wszystko, aby mecz rewanżowy odbył się w Krakowie. Dlatego na stadionie przy ul. Reymonta postawiono w sobotę trzy wielkie hangary, które w całości pokryły boisko. Wewnątrz uruchomiono dmuchawy z ciepłym powietrzem, odmrażające i wysuszające murawę. Podobne zabiegi rozmrażające boisko prowadzone są także w Płocku, ale innymi metodami.