Dawidowski przeszedł operację pękniętej łękotki w klinice doktora Voelkera Fassa. Jednak pojawiły się komplikacje. - Gdy zacznę mocniej ćwiczyć, to już wieczorem pojawia się ból i opuchlizna. Nasi lekarze klubowi łamią sobie głowę, co jest powodem tych dolegliwości i mają kilka koncepcji. We wtorek jadę jednak do Niemiec na konsultację do doktora Fassa. Myślę, że po tej wizycie będę wiedział więcej. Mam taką cichą nadzieję, że zagram jeszcze jesienią, ale tak naprawdę to myślę już o występach w rundzie wiosennej - powiedział Dawidowski" w "Przeglądzie Sportowym".