Dawid Pietrzkiewicz wpadł w oko Azerom broniąc świetnie w Baniku Ostrawa, wówczas pozyskali go do czołowej drużyny azerskiej ekstraklasy- Simurq Zaqatala. Nie upłynęło wiele czasu, gdy uwagę na Polaka zwrócił uwagę selekcjonera Azerów - Berti Vogts. Ten sa, Vogts, którego ówczesny prezes PZPN-u Grzegorz Lato widział w gronie kandydatów do zastąpienia Franciszka Smudy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Niemiec w Azerbejdżanie pracuje od kwietnia 2008 roku. Pietrzkiewicz, to obok Marcina Burkhardta, jedna z nowych twarzy w azerskiej ekstraklasie. Trafili do niej na początku tego sezonu. Obaj zbierają bardzo dobre recenzje. Ich drużyna zajmuje drugie miejsce w tabeli. - Przyznam, że kiedy pierwszy raz usłyszałem o propozycji gry dla Azerbejdżanu, byłem bardzo zaskoczony. W czasie świąt długo nad nią myślałem. Z jednej strony jestem Polakiem i czuję się Polakiem, z drugiej jednak wielu piłkarzy znajdujących się w podobnej sytuacji reprezentuje barwy innych krajów. Gra w reprezentacji to zaszczyt. Azerska liga w Polsce uznawana jest za egzotyczną, ale to oni, Ci egzotyczni, mieli swoją drużynę w fazie grupowej Ligi Europy, a nie my - powiedział w rozmowie z <a href="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.transfersport.pl&h=nAQFS_ANpAQFxjBzZC_hfPgTwetZJXNTtVrYwFWL69ljPww&s=1" target="_blank">transfersport.pl</a> Dawid Pietrzkiewicz. O Dawidzie świat po raz pierwszy usłyszał w marcu 2009 roku, gdy błysnął w barwach trzecioligowej wówczas Stali Sanok, która w ćwierćfinale Pucharu Polski postawiła wysoko poprzeczkę Legii Warszawa. 25-letni Pietrzkiewicz w Polsce - oprócz Stali - grał w Polonii Warszawa. Cztery lata temu został piłkarzem Banika Ostrawa. Jesień 2010 roku Pietrzkiewicz spędził w słoweńskim NK Primorje. Teraz robi furorę w Azerbejdżanie! <a href="http://www.facebook.com/pages/transfersportpl/230843820290984?fref=ts">Czytaj więcej na profilu transfersport.pl</a>