Reprezentacja Kolumbii powiększyła swoją passę meczów bez porażki do 27 spotkań. W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu wygrała z Urugwajem 1:0 w półfinale Copa America i o złoto zagra z Argentyną. Jedyną bramkę strzelił w 39. minucie Jefferson Lerma, który głową w polu karnym wykorzystał dośrodkowanie Jamesa Rodrigueza. W drugiej połowie "Los Cafeteros" grali w dziesiątkę po czerwonej kartce Daniela Munoza, ale dotrwali z tym wynikiem do końcowego gwizdka i zagrają o złote medale z Argentyną. Dla Jamesa była to już szósta asysta na tym turnieju. Były gracz Realu Madryt czy Bayernu Monachium nawiązuje do swoich najpiękniejszych chwil sprzed dziesięciu lat, gdy zachwycał na brazylijskim mundialu, którego został królem strzelców. Zamieszanie na trybunach po hicie Urugwaj - Kolumbia. Darwin Nunez starł się z fanami rywali Po ostatnim gwizdku szlagieru na stadionie w Charlotte doszło do bójki. Kamery uchwyciły Darwina Nuneza powstrzymywanego przez swoich kolegów z zespołu. Starł się z kolumbijskimi kibicami, zdążył zadać jedno lub dwa uderzenia jednemu z nich. Jose Maria Gimenez wytłumaczył, że gwiazdor Liverpoolu działał w obronie rodzin urugwajskich piłkarzy, które były atakowane. Gimenez, Sebastian Caceres i Ronald Araujo również byli w centrum zamieszania, choć skupiali się na pokojowym załatwieniu sprawy. Selekcjoner kadry Urugwaju Marcelo Bielsa przyznał, że nie widział całości tej sytuacji, bo poszedł do szatni. Jak powiedział reporter Favian Renkel, rodziny Urugwajczyków zostały wyprowadzone ze stadionu innym wyjściem, by zapewnić im bezpieczeństwo.