Ta książka wstrząsnęła Romanem Abramowiczem. Ukazała się pod koniec 2020 roku. Napisała ją angielska dziennikarka Catherine Belton. Prestiżowe gazety "The Economist", "The Financial Times", "The Telegraph" nominowały tę pozycję do miana "książki roku". Abramowicz najchętniej wycofałby cały nakład. Autorkę podał do sądu. Jak Abramowicz oczarował Brytyjczyków Polski tytuł brzmi: "Ludzie Putina. Jak KGB odzyskało Rosję i zwróciło się przeciw Zachodowi". Belton, pracująca przez długie lata w Moskwie jako korespondentka "The Financial Times", ujawnia w niej wpływy Putina i rosyjskich oligarchów w Wielkiej Brytanii. Nie mogła nie poświęcić miejsca Romanowi Abramowiczowi, od 2003 roku właścicielowi Chelsea Londyn. Rosyjski oligarcha kupił przeżywający wówczas ogromny kryzys finansowy klub (80 milionów funtów długu) za 150 milionów funtów. To był wizerunkowy majstersztyk. Anglicy nie za bardzo interesowali się tym, przynajmniej na początku, kim jest rosyjski miliarder, pozujący do zdjęć z nieogoloną twarzą i w dżinsach. Liczyło się to, że ma pieniądze. Jego bogactwo budziło na Wyspach Brytyjskich bezgraniczny podziw. "Stołeczne dzienniki zachwycały się prywatnym odrzutowcem Boeing 767 Abramowicza, którym ten przylatywał do Londynu na inspekcje swojego nowego nabytku. Długie artykuły poświęcano opisom jego luksusowych jachtów, w tym największego na świecie, o nazwie Eclipse, pływającego pałacu długości 168 metrów, z dwoma lądowiskami dla helikopterów oraz własną łodzią podwodną" - pisze Belton. Kupno na polecenie Putina? Chelsea, odkąd przejął ją Abramowicz, stała się jednym z najlepszych klubów na świecie. W swojej książce "La Mano Negra" francuski dziennikarz Romain Molina napisał, że to był pierwszy w futbolu przypadek tzw. "sportwashingu", czyli ocieplania wizerunku przez sport dzięki pieniądzom państw, w których rządzą dyktatorzy lub łamane są prawa człowieka. Taki cel miał Abramowicz, a właściwie - zdaniem Belton i jej informatorów - Putin. To właśnie rosyjski dyktator, według cytowanego przez autorkę Siergieja Pugaczewa, przez wiele lat osoby blisko związanej z Putinem, miał być pomysłodawcą nabycia klubu brytyjskiego przez któregoś z rosyjskich oligarchów. Piłka nożna to narodowy sport Brytyjczyków i "celem zakupu klubu piłkarskiego była budowa przyczółku rosyjskich wpływów w Zjednoczonym Królestwie". "Putin osobiście opowiedział mi o swoim planie nabycia Chelsea, aby zwiększyć obecność rosyjską na miejscu i poprawić wizerunek kraju, nie tylko wśród angielskiej elity, lecz także wśród zwykłych obywateli" - miał powiedzieć Pugaczew. W tej sprawie rozmawiał z Putinem rok przed kupnem przez Abramowicza Chelsea. "To Putin miał prosić Abramowicza o kupno klubu" - pisze Belton, powołując się na innego rosyjskiego oligarchę. Chelsea w rękach rosyjskich miała dać mundial Rosji Rosyjski dyktator i zbrodniarz wojenny, jeżeli rzeczywiście tak postanowił, nie mylił się. Chelsea stała się oczkiem w głowie piłkarskiego świata. Wyrosła na potęgę. Za czasów Abramowicza zdobyła pierwsze po 50 latach mistrzostwo Anglii, potem zdobywała kolejne, dwukrotnie wygrała Ligę Mistrzów, ostatni w ubiegłym roku. Oligarcha wydał przez 19 lat na transfery ponad 2 mld dolarów! Żaden klub, nawet wspierany od 2011 roku przez Katarczyków Paris Saint-Germain, nie zbliżył się do tej kwoty. W książce "Ludzie Putina" autorka przekonuje ponadto, że dzięki Abramowiczowi w Chelsea, Rosji łatwiej było otrzymać prawo do organizacji mistrzostw świata w 2018 roku. Dzięki temu Rosja uzyskała ogromne wpływy w FIFA. Dlaczego? "[Prezydent] uznał, że powinni mieć większe chody w FIFA, którą uznano za organizację skorumpowaną." Abramowicz pozywa autorkę i wydawnictwo do sądu Po ukazaniu się marcu ubiegłego roku książki Abramowicz pozwał autorkę i wydawnictwo "HarperCollins". W grudniu ubiegłego roku doszło do ugody. Wydawnictwo zdecydowało się zamieścić wyjaśnienia oligarchy, który przy zakupie klubu rzekomo "nie działał pod niczyim kierunkiem" i wpłaciło też niewielką kwotę na organizację charytatywną. W świetle ostatnich wydarzeń wyjaśnienia Abramowicza stają się mniej wiarygodne. W ubiegłym tygodniu, pod naciskiem opinii publicznej, zapowiedział, że sprzeda Chelsea. Dochód z transakcji, jej wysokość eksperci szacują na 3 mld euro, ma przeznaczyć na ofiary wojny na Ukrainie. Jak zauważył "Guardian" oligarcha nie zająknął się o które ofiary wojny chodzi. Zarówno Chelsea jak i Abramowicz w swoich oświadczeniach nie potępili Rosji jako agresora. Abramowicz od końca lat 90. jest przyjacielem Putina, który wojnę na Ukrainie wywołał. Olgierd Kwiatkowski *Książka Catherine Belton "Ludzie Putina. Jak KGB odzyskało Rosję i zwróciło się przeciwko Zachodowi" ukaże się 9 marca. Wyd. SQN, Kraków 2022, tłum. Przemysław Hejmej.