Najbardziej zainteresowany pozyskaniem byłego pomocnika Pogoni jest klub z Krakowa. - Porozumieliśmy się, chcemy podpisać umowę obowiązującą do końca sezonu - powiedział w czwartek wieczorem "Przeglądowi Sportowemu" prezes Paweł Misior. - Wcześniej musimy jednak podjąć działania umożliwiające zatwierdzenie Drumlaka do gry. Okazuje się bowiem, że w podpisaniu kontraktu mogą przeszkodzić przepisy PZPN. Okienko transferowe zostało zamknięte z końcem lutego. Od marca zmiana przynależności klubowej jest możliwa tylko wtedy, gdy rozwiązanie dotychczasowego kontraktu nastąpiło z winy klubu bądź zawodnika. A w wypadku Drumlaka sprawa nie jest taka prosta. Antoni Ptak, prezes Pogoni Szczecin, gdzie do stycznia grał Drumlak, był mocno zdziwiony, że Cracovia jest zainteresowana Drumlakiem. - Rozmawiałem niedawno na ten temat z prezesem Misiorem, który wykluczył możliwość pozyskania Drumlaka. Cracovia jest naszym rywalem w walce o ekstraklasę, ale nie sądzę, by ten transfer wzmocnił zespół Wojciecha Stawowego. Chociaż ja Drumlakowi dobrze życzę - powiedział Ptak "PS". - Jeśli ta sprawa do nas trafi, będzie rozpatrywana na posiedzeniu Wydziału Gier 29 marca. Przeanalizujemy w jakim trybie została rozwiązana umowa z Pogonią i wówczas zapadnie decyzja czy można Drumlaka zatwierdzić do gry w nowym klubie - stwierdził dyrektor departamentu rozgrywek, Marcin Stefański.