"Nowe drużyny gwarantują wypełnianie naszej strategii, polegającej na upowszechnianiu piłki nożnej w naszym kraju. Wchodząc na nowe rynki możemy zwiększyć liczbę zawodników" - powiedział Garber. Jego plan może być dużą szansą dla ekip z takich regionów jak Orlando, Miami, Atlanta, Minneapolis, Detroit i Sacramento, które chciałyby partycypować w rozgrywkach. Wiadomo zatem, że do 2020 roku, liga składać się będzie z 24 zespołów. Jednym z nich będzie New York City FC, którego dołączenie w 2015 roku ogłoszono wcześniej. Rozgrywki amerykańskiej ligi rozpoczęły się w 1996 roku, czyli dwa lata po tym jak w Stanach Zjednoczonych rozgrywane były mistrzostwa świata. Początkowo do MLS zgłoszonych było 10 drużyn podzielonych na dwie konferencje: wschodnią i zachodnią. Każda z nich rozegrała 32 mecze, w których średnio padało 1,2 bramki, natomiast przeciętna frekwencja wyniosła 17 406 widzów. Obecnie w lidze rywalizuje 19 zespołów z USA i Kanady. Wśród zawodników występuje jeden Polak, 24-letni Konrad Warzycha, który broni barw trenowanej przez jego ojca, Roberta, drużyny Columbus Crew. Inny reprezentant biało-czerwonych 23-letni Krystian Witkowski, syn Krzysztofa, byłego napastnika Motoru Lublin, znajduje się na liście zawodników Philadelphia Union, jednakże wciąż nie zadebiutował w rozgrywkach. Od początku istnienia MLS zagrało w niej jedenastu Polaków. Wśród nich znaleźli się: Tomasz Frankowski, Rob Jachym, Andrzej Juskowiak, Roman Kosecki, Wojciech Krakowiak, Piotr Nowak, Jerzy Podbrożny, Mirosław Rzepa, Robert Warzycha, Jacek Ziober i wspomniany wcześniej Konrad Warzycha. Najbardziej doświadczeni z nich - Nowak i Warzycha rozegrali odpowiednio 114 i 160 meczów. Obecnie obaj są trenerami drużyn MLS.