"Czerwone Diabły" wykorzystały fakt, że wyprzedzający ich w tabeli Arsenal Londyn i Chelsea grają w weekend w Pucharze Anglii. Manchester zgromadził 50 punktów w 23 meczach. Arsenal ma 48 w 22, a Chelsea - 48 w 21. Rooney gra w bieżącym sezonie znakomicie - uzyskał 19 goli i zdecydowanie prowadzi wśród najskuteczniejszych strzelców rozgrywek. Kibice Manchesteru cieszą się nie tylko z efektownego zwycięstwa, ale i powrotu na boisko Rio Ferdinanda, który nie grał od października. Nie wystąpił natomiast Tomasz Kuszczak, który po powrocie do gry Edwina van der Sara ponownie jest rezerwowym.