Pierwsze zwycięstwo wyjazdowe w tym sezonie odniosła drużyna Blackburn Rovers. Na Craven Cottage wygrała z Fulham 2:0. Podopieczni Jose Mourinho rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w czwartej minucie prowadzenie dla "The Blues" zdobył Damien Duff. Potem dwa gole strzelił bardzo skuteczny w tym sezonie środkowy obrońca John Terry. Najpierw uderzeniem głową posłał piłkę do siatki, po centrze Arjena Robbena, a następnie dobił strzał Ricarda Carvalho. Festiwal Chelsea zakończył Islandczyk Eidur Gudjohnsen. Jeśli piłkarze "Czerwonych Diabłów" marzą, aby w tym sezonie jeszcze walczyć o mistrzostwo Anglii, to muszą wygrać wszystkie mecze w tym roku. Tak zapowiedział sir Alex Ferguson, menedżer ManU. W sobotę goście posłuchali słów szkoleniowca. Gospodarzom nie pomogła osoba menedżera Bryana Robsona, byłego wieloletniego kapitana "Czerwonych Diabłów". Tego dnia podopieczni Fergusona byli po prostu lepsi. W końcu odblokował się Paul Scholes. Pomocnik ManU, który nie mógł strzelić gola od 22 spotkań trafił do siatki przed tygodniem w spotkaniu z Charltonem, a w sobotę zdobył nawet dwie bramki. Trzecią dołożył Ruud van Nistelrooy. <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/ang/prle?id=7902&nr=15">Zobacz wyniki 15. kolejki Premier League</a>