Tuż przed mistrzostwami świata to lat 17, które już 10 listopada rozpoczną się w Indonezji, doszło w reprezentacji Polski do skandalu. Czterech młodych zawodników zostało karnie wyrzuconych ze zgrupowania za złamanie regulaminu drużyny. Piłkarze mieli zostać przyłapani na spożywaniu alkoholu. Wielkie nadzieje związane z tym zespołem na kilka dni przed mistrzostwami świata zeszły jednak na dalszy plan. Jak bowiem poinformował portal "Meczyki", czterech piłkarzy tej drużyny Oskar Tomczyk, Filip Wolski (Lech Poznań), Jan Łąbędzki (ŁKS Łódź) i Filip Rózga (Cracovia) zostało przyłapanych na piciu alkoholu. W oficjalnym komunikacie PZPN potwierdzono usunięcie ich z drużyny. Piłkarze wyrzuceni z kadry. Tego Boniek żałuje najbardziej Kulisy afery są bardzo niepokojące dla wszystkich kibiców reprezentacji. Czterech młodych, niepełnoletnich piłkarzy wróciło w nocy do hotelu pod wpływem alkoholu. Oszukali kolegów i trenerów i osłabili reprezentację tuż przed mistrzostwami świata. Były prezes PZPN Zbigniew Boniek zwrócił też uwagę na bliskich młodych graczy, którzy teraz oczekują, aż zawodnicy wrócą do kraju. Patrząc na sprawę z punktu widzenia rodzin młodych piłkarzy, faktycznie trudno nie zgodzić się z Bońkiem. Ich kariery stanęły pod dużym znakiem zapytania. Jeszcze długo będzie ciągnęła się za nimi alkoholowa afera i nie każdy będzie chciał mieć kogoś takiego w zespole. Z drugiej strony, piłkarzy powinna cechować też odpowiedzialność za swoje czyny. To cały czas młodzi ludzie i powinni dostać drugą szansę, ale muszą ponieść też karę, bo bez tego trudno będzie o wyciągnięciu jakichkolwiek. Młody zawodnik wyrzucony z reprezentacji. Ostra reakcja klubu