Wg dziennika, Svitlica otrzymał od swego menedżera konkretne warunki kontraktu. Serb je zaakceptował i czeka na porozumienie między klubami. Faktem jest jednak, że na Łazienkowską oficjalnie żadna oferta jeszcze nie wpłynęła. Tak naprawdę, nikt się nie chce na ten temat wypowiadać i każdy udaje Greka. Jak w czeskim filmie - nikt nic nie wie.