Składająca się z 12 drużyn słowacka ekstraklasa zostanie wznowiona w skróconym formacie - z pięcioma kolejkami (zamiast 10) w grupach mistrzowskiej oraz spadkowej. Protokół bezpieczeństwa i higieny, mający obowiązywać w lidze, musi jeszcze zostać zatwierdzony przez władze ds. zdrowia publicznego w tym kraju. Prezes Związku Klubów Ligowych Ivan Kozak zapowiedział, że wszyscy piłkarze i wybrani członkowie zespołów zostaną przetestowani pod kątem koronawirusa. - Chcę podziękować klubom. Dyskusja nie była łatwa, ale końcowy rezultat jest pozytywny, zwłaszcza dla piłki nożnej. Wspólnie znaleźliśmy rozwiązanie, aby dokończyć rywalizację. Wierzę, że będziemy w stanie poradzić sobie z restartem sezonu - przyznał Kozak. Słowacja zniosła większość ograniczeń związanych z pandemią, ale rywalizacja w sportach wyczynowych nie będzie dozwolona przed 3 czerwca. Po 22 kolejkach, czyli po zakończeniu fazy zasadniczej tamtejszej ekstraklasy, zdecydowanym liderem jest Slovan Bratysława. Znacznie wcześniej, o czym było już wiadomo od półtora tygodnia, rozgrywki wznowią Czesi, ze swoją 16-zespołową ekstraklasą. Już w najbliższą sobotę o godz. 18 odbędzie się zaległy mecz FK Teplice - Slovan Liberec. Natomiast na wtorek i środę zaplanowano całą 25. kolejkę sezonu zasadniczego. Prowadząca w tabeli Slavia Praga, który o osiem punktów wyprzedza Viktorię Pilzno, zagra 26 maja na wyjeździe z zespołem FK Mlada Boleslav. Jak poinformowano w piątek, Slavia może już wrócić do treningów. Niedawno w tym klubie potwierdzono jeden przypadek koronawirusa (nie ujawniono nazwiska tej osoby), ale wyniki pozostałych badanych okazały się negatywne. W poniedziałek w klubie nastąpi kolejna seria testów i jeżeli nie wykażą innej zainfekowanej osoby, zespół będzie gotowy, by we wtorek wznowić rywalizację na boisku. W Polsce ekstraklasa wróci 29 maja. Od poprzedniego weekendu gra już niemiecka Bundesliga. bia/ pp/