W zajęciach wydolnościowych uczestniczyło 24 zawodników. Wśród tych, którzy już od jakiegoś czasu występują w Polonii, pojawiło się kilka nowych twarzy. Największe zainteresowanie wzbudzał nowo pozyskany z Górnika Zabrze Grzegorz Jakosz. Był również Marcin Drajer, który po kilkumiesięcznej przygodzie z Widzewem Łódź powrócił do drużyny "Czarnych Koszul". O pozostałych, testowanych przez Jerzego Engela piłkarzach wiadomo niewiele. Oficjalnie nikt nie chce na ich temat rozmawiać. Engel woli zachować ostrożność, w razie gdyby ktoś próbował ich podkupić. Są to zawodnicy młodzi, utalentowani i niemający za sobą pierwszoligowych występów. Definitywnie ucichła już chyba sprawa z trzema graczami z Afryki - żaden z nich nie ćwiczył na obiektach AWF. Zatem kto wzmocni drużynę "Czarnych Koszul"? Rzecznik prasowy Polonii przyznaje, że klub prowadzi rozmowy z kilkoma zawodnikami. - Nazwiska podamy wkrótce - mówi Waldemar Skorupka. Jak do tej pory z zespołem z Konwiktorskiej rozstało się czterech graczy. Nowe miejsca pracy muszą sobie znaleźć bramkarz Artur Sarnat i trójka napastników - Paweł Sobczak, Bartosz Tarachulski oraz Maciej Nuckowski. "Sopel" ma trafić do Wisły Płock. Plany pozostałych nie są jeszcze znane. Pierwszy po wakacyjnej przerwie trening polonistów trwał niecałe dwie godziny. W tym czasie zawodnicy wykonali dziesiątki ćwiczeń, które przeplatali 5-minutowymi przebieżkami. Zajęcia prowadził dyrektor sportowy Polonii Jerzy Engel. Nowy trener drużyny "Czarnych Koszul", Marek Motyka, jedynie przyglądał się pracy byłego selekcjonera kadry narodowej. Sam nie wydał żadnego polecenia. Był to jedyny trening zaplanowany na czwartek. Po zajęciach piłkarze spotkali się na wspólnym obiedzie. Łukasz Przybyłowicz