Nicola Zalewski znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Reprezentant Polski bowiem zdecydował się na pozostanie w AS Roma i brak przedłużenia umowy z zespołem, którego jest wychowankiem. To bardzo nie spodobało się w klubie, który liczył na spieniężenie reprezentanta Polski. Zacięty bój o pozycję lidera Ekstraklasy. Raków nie żartuje, czas na odpowiedź Lecha W związku z decyzją o pozostaniu w Rzymie bez przedłużonej umowy, która wygasa w czerwcu 2025 roku, zespół ze stolicy Włoch stracił możliwość uzyskania odpowiedniej opłaty za naszego kadrowicza, co rozwścieczyło działaczy Romy. Ivan Jurić na gorącym krześle. Kuriozum w zespole Zalewskiego Ci podjęli więc decyzję o "zesłaniu" dla Zalewskiego i na pewien czas wyłączyli go z dynamiki pierwszej drużyny, co nie spodobało się Daniele De Rossiemu. Włoch kilka dni po udzieleniu poparcia dla Zalewskiego został zwolniony, ale raczej ze względów sportowych. Nowe informacje w sprawie Wojciecha Szczęsnego. Kolejny ważny krok Barcelony Na jego miejsce przyszedł Ivan Jurić, który pokazał się z dobrej strony na samym początku, a potem w trzech meczach raz wygrał, raz zremisował i raz przegrał. W związku z tym według "Corriere dello Sport" władze klubu zaczęły myśleć nad zwolnieniem Chorwata. Wedle informacji tego źródła jednym z kandydatów do jego zastąpienia jest... Daniele de Rossi. Kluczowe w tym kontekście ma być starcie z AC Monzą. Jeśli tu się coś nie powiedzie, to zdaniem dziennikarzy Jurić może naprawdę poważnie martwić się o swoją posadę.