W poniedziałek 17 lipca Cristiano Ronaldo i jego Al-Nassr rozegrali towarzyskie spotkanie z hiszpańską Celtą Vigo. Niestety, ale portugalski gwiazdor nie będzie miał zbyt wielu pozytywnych wspomnień związanych z występem jego drużyny. Ekipa z Arabii Saudyjskiej odniosła dotkliwą porażkę aż 5:0, a sam Ronaldo w trakcie 45 minut na boisku nie popisał się niczym szczególnym. Po końcowym gwizdku sędziego okazało się jednak, że wstydliwy rezultat na tablicy wyników to dopiero początek zmartwień pięciokrotnego laureata Złotej Piłki. Czujne oczy operatorów, a także kibiców dostrzegły pewien szczegół, który obił się szerokim echem w sportowych mediach na całym świecie. Dopatrzono się, że w momencie gry na boisku, piłkarz miał na sobie ochraniacze marki Adidas. Cristiano Ronaldo ma poważny problem. Zaliczył wielką wpadkę Nie byłoby to niczym szczególnym, gdyby nie fakt, że Portugalczyk już od wielu lat jest związany kontraktem z amerykańską firmą Nike. Tym razem, zdecydował się on jednak na sprzęt konkurencyjnej firmy. Jak można się domyślać, złamanie zapisów kontraktu może mieć negatywne konsekwencje dla jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii futbolu. Warto zaznaczyć, że aktualny, 10-letni kontrakt Cristiano Ronaldo z Nike jest wart co najmniej 170 milionów euro. Fakt, że zagrał w ochraniaczach Adidasa, może być dla niego bardzo problematyczny. W grę wchodzi wysoka kara finansowa, a w skrajnym przypadku nawet rozwiązanie obowiązującej umowy. W poniedziałkowym meczu z Celtą Vigo kapitan reprezentacji Portugalii zagrał przez 45 minut. Eksperci zarówno od strojów, jak i sprzętu piłkarskiego zdradzili, że Ronaldo miał na sobie ochraniacze Adidas X Pro. Cristiano Ronaldo trafił do Arabii Saudyjskiej na zasadzie wolnego transferu tuż po ponownej, aczkolwiek nieudanej przygodzie z Manchesterem United. Do chwili obecnej wystąpił w 19 spotkaniach Al-Nassr, w których strzelił 14 bramek i zaliczył dwie asysty.