Prowadzona przez trenera Roberto Martineza reprezentacja Portugalii jest wciąż niepokonana w eliminacjach do Euro 2024. W piątek ekipa z Półwyspu Iberyjskiego ograła na wyjeździe 1:0 Słowację i z 15 punktami na koncie prowadzi w grupie J, wyprzedzając o pięć "oczek" swojego ostatniego rywala. Po spotkaniu więcej niże o zwycięskiej bramce Bruno Fernandesa zdecydowanie więcej mówi się o groźnej sytuacji z udziałem Cristiano Ronaldo, do której doszło w trakcie drugiej połowy. W 61. minucie Bernardo Silva wykonał sprytne podanie w pole karne Słowaków, a piłka trafiła pod nogi pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki. Ten jednak, ku zaskoczeniu wszystkich... skiksował przy próbie strzału. Nie poddał się jednak i do końca walczył o piłkę, która uciekła mu w stronę bramki. Potężny atak na Lewandowskiego, dotkliwy cios. Pojawił się mocny zarzut Mecz Słowacja - Portugalia. Ostry faul Cristiano Ronaldo na bramkarzu Sęk w tym, że we wszystkim połapał się już golkiper gospodarzy Martin Dubravka, który ruszył w stronę futbolówki, by ją złapać. Wówczas wpadł w niego Cristiano Ronaldo, który lewą nogą, prawdopodobnie trafił w twarz rywala. Lewandowski uderzył pięścią w stół. Nagła zmiana w kadrze, Santos ogłosił wprost Sędzia natomiast "wycenił" zagranie Cristiano Ronaldo na żółtą kartkę. Publiczność była oburzona faulem, jakiego dopuścił się 38-latek, wyrażając to gwizdami. Portugalczyk - sądząc po jego gestach - żałował tego, co się stało i z troską pochylał się nad rywalem. Trzeba jednak przyznać wprost, że jego zachowanie było bardzo nieodpowiedzialne i mogło być koszmarne w skutkach. Niepokojąca sytuacja w polskiej kadrze. Podwójny cios dla Lewandowskiego i spółki