Cristiano Ronaldo w lutym 2024 roku dobije już do granicy 39 lat. Niektórzy wielcy piłkarze w jego wieku już dawno byli na emeryturze, a po Portugalczyku nie widać, aby miał kończyć swoją karierę. Jest wręcz przeciwnie. Wydaje się, że decyzja o opuszczeniu Manchesteru United w końcówce 2022 roku była bardzo dobra. Gwiazdor z Anglii odchodził jako piłkarz, u którego nie było widać większych chęci do walki o kolejne gole, a wygląda na to, że problemem w tym przypadku był sam zespół z Old Trafford. Rewolucja w TVP. Zaskakujący "transfer" faktem. Marek Szkolnikowski mocno apeluje Nie jest przecież przypadkiem, że od dosyć długiego czasu "Czerwone Diabły" są bardzo daleko od futbolowego szczytu. W Manchesterze próbowali już chyba wszystkich rozwiązań, żądne z nich, jak na razie nie dało oczekiwanych efektów. W tym czasie gdy United męczy siebie i swoich kibiców, Cristiano Ronaldo odzyskał radość z gry w piłkę w Arabii Saudyjskiej. Widać to na każdym kroku. Gwiazdor podchodzi do wszelkich meczów z uśmiechem i chęcią do gry. Cristiano Ronaldo się nie zatrzymuje. Jest jak wino, im starszy, tym lepszy Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że kapitan reprezentacji Portugalii zakończy rok 2023, jako najlepszy strzelec na świecie. W starciu 18. kolejki ligowej z Al Ettifaq gwiazdor dopisał bowiem kolejnego gola do swojego konta. Była to już jego 51. bramka zdobyta na wszystkich frontach. Obecnie lepszy od Ronaldo jest jedynie Harry Kane. Anglik zakończył już granie w 2023 z dorobkiem 52 strzelonych goli. Pewne jest jednak, że go nie poprawi. Portugalczyk będzie miał ku temu dwie okazje. Argentyńczyk wspomina mundial w Katarze. Porównał Michniewicza do...Mourinho Za plecami Cristiano jest jeszcze Erling Haaland. Norweg, jak na razie uzbierał równe pięćdziesiąt strzelonych goli, ale obecnie musi odpoczywać od piłki i nie wiemy, kiedy wróci na murawę. W starciu z Al Ettifaq Cristiano pobił także rekord goli w karierze. Bramka zdobyta w tym spotkaniu była już jego 870. w całej karierze. Nikt nie zbliżył się nawet do tej granicy. Najbliżej zdaje się być obecnie Lionel Messi, który ma tych goli dokładnie 827. Rywalizacja obu panów na tym polu może jeszcze potrwać. We wspomnianym już pojedynku Cristiano dorzucił także asystę do Marcelo Brozovicia. To z kolei oznacza, że pobił kolejną magiczną granicę. W tym meczu bowiem najpierw dobił do bariery 500 udziałów przy golach po trzydziestych urodzinach, a swoją bramką na 3:1 przekroczył ten wynik o jeden udział. Dokonał tego wszystkiego w zaledwie 482 rozegranych meczach. Trzeba przyznać, że taki wynik, biorąc pod uwagę wiek, musi robić wielkie wrażenie.