Przypomnijmy, że od wielu tygodni trwa saga z udziałem Ronaldo. Portugalski gwiazdor zadeklarował, że chce odejść z Manchesteru United zaledwie rok po tym, jak ponownie zasilił szeregi "Czerwonych Diabłów". Powodem ma być przede wszystkim brak awansu drużyny do Ligi Mistrzów - a właśnie te rozgrywki są obsesją zawodnika. Cristiano Ronaldo prowokuje Manchester United? Agent Jorge Mendes proponował usługi swojego klienta różnym klubom europejskim. Wśród nich były między innymi: Bayern Monachium, SSC Napoli czy Sporting Lizbona. Do tej pory żadna z drużyn nie zdecydowała się jednak na sięgnięcie po 37-latka, który nadal ma gwiazdorskie wymagania co do pensji. Kiedy Manchester United rozpoczął przygotowania do nowego sezonu, Ronaldo tłumaczył swoją absencję powodami rodzinnymi. Dopiero w piątek 29 lipca ogłosił na Instagramie, że dołączy do zespołu. "W niedzielę król wraca" - napisał piłkarz. I faktycznie Ronaldo rozegrał 45 minut sparingu przeciwko Rayo Vallecano. W przerwie został zmieniony, po czym... zniknął ze stadionu. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać, że Portugalczyk opuścił Old Trafford, zanim druga połowa dobiegła końca. Część kibiców klubu odebrała ten gest jako prowokację i kolejną próbę wymuszenia transferu. Tymczasem Ronaldo zamieścił na swoim koncie na Twitterze wpis, w których poinformował, że cieszy się z powrotu do gry dla United. Co próbuje osiągnąć Ronaldo? To wciąż pozostaje tajemnicą. Jakub Żelepień, Interia