Ostatnie dni są bardzo intensywne dla Cristiano Ronaldo, który podpisał obowiązujący do 2025 roku kontrakt z saudyjskim Al-Nassr. Portugalczyk ma inkasować w nowym klubie około 200 mln euro za sezon, co do tej pory było niewyobrażalną kwotą w świecie futbolu. I chociaż dla 37-latka kwestie finansowe grały kluczową rolę przy wyborze nowego klubu, to niewykluczone, że <a href="https://sport.interia.pl/premier-league/news-odkryto-tajna-klauzule-w-umowie-ronaldo-jeszcze-w-tym-roku-m,nId,6510342">za sprawą specjalnej klauzuli w umowie zobaczymy go w meczach Ligi Mistrzów.</a> Cristiano Ronaldo rozstał się z agentem Po <a href="https://sport.interia.pl/arabia-saudyjska-saudi-prof-league/news-ronaldo-oficjalnie-zaprezentowany-w-al-nassr-spora-wpadka-sa,nId,6512149">oficjalnej prezentacji Ronaldo w Al-Nassr</a> media obiegła informacja o zakończeniu przez piłkarza współpracy z agentem Jorge Mendesem, który reprezentował go od czasu, gdy ten przeniósł się w 2003 roku ze Sportingu Lizbona do <a class="db-object" title="Manchester United" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-manchester-united,spti,3370" data-id="3370" data-type="t">Manchesteru United</a>. Angielski The Mirror donosi, że powodem rozstania się obu panów była przeprowadzka zawodnika do saudyjskiego zespołu oraz wydarzenia, które doprowadziły do transferu Ronaldo. Echa wywiadu Cristiano Ronaldo Mowa przede wszystkim o szeroko komentowanym wywiadzie 37-latka w programie Piersa Morgana, kiedy to były gwiazdor Manchesteru United, Juventusu i Realu Madryt otwarcie krytykował pierwszą z wymienionych drużyn, punktując mankamenty w organizacji klubu i atakując aktualnego szkoleniowca ekipy z Old Trafford, Erika ten Haga. Z doniesień Sport Italia wynika, że Mendes nie miał wpływu na tematy poruszane podczas wywiadu oraz na kontrowersyjne wypowiedzi swojego klienta, które doprowadziły do zerwania kontraktu z Czerwonymi Diabłami. Mendes już wcześniej miał mieć coraz mniejsze pole manewru w kwestii decyzji podejmowanych przez <a class="db-object" title="Cristiano Ronaldo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-cristiano-ronaldo,sppi,2211" data-id="2211" data-type="p">Ronaldo</a>, co prowadziło do napięć między stronami. Pięciokrotny triumfator Złotej Piłki zresztą najwyraźniej w ostatnim czasie nie dbał już o interesy swojego agenta, ponieważ według portugalskich mediów ten nie otrzymał prowizji za transfer Portugalczyka do Al-Nassr.