"Ten wariant jest chyba najbliższy realizacji, choć zdaję sobie sprawę, że w tak krótkim czasie ciężko jest coś załatwić - powiedział w "Gazecie Krakowskiej" trener Wojciech Stawowy. - Bardzo by mi jednak odpowiadała taka opcja kontynuacji przygotowań. A gdyby następna kolejka też nie doszła skutku, wtedy moglibyśmy zostać w Turcji jeszcze dłużej - dodał szkoleniowiec "Pasów". Zawodnicy Cracovii nie kryli, że są zadowoleni z odwołania pierwszego meczu. - Rozgrywanie spotkań w takich warunkach, jakie są teraz na naszym stadionie jest bezcelowe - stwierdził Witold Wawrzyczek. - Nawet gdyby przyszła odwilż nic by się zmieniło, bo zamiast zmrożonej, niebezpiecznej płyty, mielibyśmy trawę tonącą w wodzie. W porządku, można brodzić po kolana w śniegu, czy kałużach, ale komu będzie się chciało to oglądać?" - dodał obrońca Cracovii.