Podopieczni Stefana Majewskiego pojechali do Warszawy w kiepskich nastrojach. Trudno jednak o optymizm, kiedy zespół plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie. Zdecydowanym faworytem tego spotkania była Polonia, ale Cracovia pokazała, że nie próżnowała w przerwie związanej z występami reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata. Mecz rozpoczął się znakomicie dla gości, którzy już w 3. minucie wprawili w konsternację kibiców Polonii. Tomasz Moskała idealnym podaniem uruchomił Marka Wasiluka. Obrońca "Pasów" zagrał w tempo do Jakuba Kaszuby, który technicznym strzałem zewnętrzną częścią stopy przerzucił piłkę nad Sebastianem Przyrowskim. Gracze Jacka Zielińskiego długo nie mogli się otrząsnąć po tak szybko straconym golu. W miarę upływu czasu ich akcje były jednak coraz groźniejsze, ale Cabaj do przerwy nie dał się pokonać. Na wyrównującego gola fani "Czarnych Koszul" czekali do 51. minuty, kiedy to precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Jarosław Lato. Mecz nabrał rumieńców. Uskrzydlona zdobyciem gola Polonia dążyła do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. Cracovia nie pozostawała dłużna i również kilka razy zagroziła bramce Przyrowskiego. W 64. minucie Moskała nie wykorzystał znakomitej sytuacji. Napastnik "Pasów" z kilku metrów trafił w nogi Przyrowskiego! W odpowiedzi stuprocentową okazję miała Polonia. Lato znalazł się oko w oko z Cabajem. Bramkarz Cracovii po raz drugi nie dał się już pokonać i nogami obronił jego strzał. Gdyby Lato dostrzegł pozostawionego bez opieki Filipa Ivanovskiegoi z pewnością byłby gol. Kilka minut później Cabaj znów wystąpił w roli głównej efektownie broniąc groźne uderzenie Radka Mynara z okolic prawego narożnika pola karnego. Kwadrans przed końcem spotkania aktywny Lato dokładnie dośrodkował z lewej strony. Zamykający akcję rezerwowy Daniel Mąka z kilku metrów fatalnie przestrzelił. Zażarta walka trwała do końca, ale więcej goli już nie padło i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Polonia mimo straty dwóch punktów, nadal jest liderem tabeli, ale może się to zmienić już w sobotę, kiedy swoje mecze rozegrają Legia Warszawa i Wisła Kraków. Polonia Warszawa - Cracovia 1:1 (0:1) Bramki: 0:1 Jakub Kaszuba (4), 1:1 Jarosław Lato (50-wolny). Żółta kartka - Polonia Warszawa: Tomasz Jodłowiec, Łukasz Skrzyński. Cracovia Kraków: Krzysztof Radwański, Dariusz Pawlusiński. Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 3 000. Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar, Tomasz Jodłowiec, Łukasz Skrzyński, Marek Sokołowski - Piotr Piechniak (46. Daniel Mąka), Radosław Majewski, Igor Kozioł, Jarosław Lato - Jacek Kosmalski (46. Krzysztof Gajtkowski), Filip Ivanovski. Cracovia: Marcin Cabaj - Sławomir Szeliga, Semion Milosevic, Marek Wasiluk, Łukasz Tupalski - Krzysztof Radwański (64. Bartłomiej Dudzic), Dariusz Kłus, Paweł Nowak, Dariusz Pawlusiński - Tomasz Moskała (83. Tomasz Baliga), Jakub Kaszuba (75. Marcin Krzywicki). <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/polonia-warszawa-cracovia-krakow,446">Zobacz relację z meczu Polonia - Cracovia!</a>